Sebastian Kehl: „Borussia wznowi ruchy na rynku”

Sebastian Kehl zasugerował, że Borussia Dortmund może być ponownie aktywna na rynku transferowym w najbliższych dniach. Miniony tydzień nie był najlepszy w wykonaniu Borussii Dortmund. Porażki z Bayernem Monachium i SC Freiburg zepsuły dobry start i nadzieje po wygranej z Eintrachtem Frankfurt w pierwszej kolejce sezonu. Wyniki te w dużym stopniu pokazały, jakie mogą być mocne strony tego zespołu, ale rzuciły również światło na rażące słabości, z którymi drużyna wciąż musi się zmagać. Były kapitan Borussii Dortmund, Sebastian Kehl, powiedział w jednym z wywiadów, że niemiecki klub znów może się uaktywnić na rynku transferowym.

Były kapitan Borussii Dortmund powiedział Sky:

„Obserwujemy kilku zawodników. Poczekajmy i zobaczmy, co wydarzy się w nadchodzących dniach. Jesteśmy przygotowani na wszystkie scenariusze.”

Jego komentarze poparł obecny dyrektor sportowy Michael Zorc, który powiedział w niedzielę Sport1:

„Zawsze ponownie oceniamy sytuację i rozglądamy się. Aki Watzke dał jasno do zrozumienia, że ​​ze względów ekonomicznych nie zrobimy nic, dopóki inny gracz nas nie opuści. Ale oczywiście się rozglądamy. Mamy jeszcze kilka dni.”

Fakt, że Borussia Dortmund czekała na sprzedaż zawodników w celu dodania nowych zawodników, jest powszechnie znany wszystkim obserwatorom niemieckiej piłki. Watzke zapowiedział jeszcze w zeszłym sezonie, że będą ostrożnie poruszać się po rynku transferowym

W ostatnich miesiącach pojawiły się powiązania z Marcelem Halstenbergiem z RB Lipsk, a raporty mówią teraz, że transakcja może być bliska.

Jednym z graczy, który mógłby opuścić klub, aby niemiecki klub mógł kupić kogoś nowego, jest Thomas Delaney. Był mocno związany z przeprowadzką do Sewilli. Delaney właśnie ma za sobą świetny występ w Euro z Danią, co czyni go atrakcyjnym kąskiem dla innych klubów, o wiele bardziej niż inni gracze, z którymi Dortmund wolałby się rozstać.

Delaney gra również na pozycji, która stała się dość wyrównana od czasu renesansu Mahmouda Dahouda i dołączenia Jude Bellinghama. To na nich zdaje się stawiać Marco Rose, kosztem Delaneya.

Mamy nadzieję, że puszczając gracza takiego jak Delaney, klub zrobi wszystko, co w jego mocy, aby rozwiązać najbardziej rażący problem, który, jak się wydaje, wyszedł na światło dzienne w pierwszych trzech meczach; brak odpowiedniej głębi na bokach obrony, a być może także na środku obrony. Po trzech meczach z rzędu Felix Passlack, Rose i jego zespół powinni z pewnością zauważyć, że jest potrzeba większej rywalizacji i jakości na pozycji. Passlack był już trzykrotnie wykorzystywany przez drużyne i byłoby niebezpiecznie oczekiwać, że będzie jedyną alternatywą dla Thomasa Meuniera i kontuzjowanego Mateu Moreya.

źródło: bvbbuz.com