BVB wygrywa z SpVgg Greuther Fuerth 3:1

Borussia Dortmund nie ma już co prawda szansy na prześcignięcie Bayernu Monachium w klasyfikacji Bundesligi. Ma jednak zapewnione drugie miejsce w lidze, a wynik przypieczętowany został wygraną nad SpVgg Greuther Fuerth.

Nierówny lot

Borussia nie jest ostatnio w swojej najlepszej formie. Dopiero co przypieczętowali swoją porażkę w walce o tytuł mistrza Niemiec przegrywając z Bayernem Monachium 1:3. W starciu z planującym się znacznie niżej VfL Bochum przegrali z kolei z wynikiem 3:4. Nie jest to więc zespół który niegdyś bez większych problemów zdobywał mistrzostwo kraju.

Ciężko więc powiedzieć czy to kwestia zmęczenia, zniechęcenia czy jeszcze czegoś innego. Faktem było, że pierwsze niemalże pół godziny zawodnicy BVB grali niczym przez sen. Całkiem sprawnie prowadzili piłkę, grali nienajgorszy futbol. Jednak nic z tego podawania piłki nie wynikało. Z drugiej strony gospodarze nie marnowali wcale czasu na przeprowadzanie kolejnych akcji bramkowych. Gdyby nie spalony, prowadzili by nad BVB już w tym momencie.

Przebudzenie i deszcz goli

W końcu w 26. minucie coś jakby ruszyło z miejsca. Julian Brandt zdobył pierwszą bramkę tego spotkania, wykonując sprawną dobitkę po strzale Raphaela Guerreiro. Jednak to było na tyle akcji pierwszej połowy jaką zapewniła nam drużyna gości.

W drugiej połowie Erling Haaland próbował co prawda kilkukrotnie strzelić kolejnego gola, za każdym razem bezowocnie. Motywację do gry przyniosła im w końcu strata bramki w 70. minucie. Wyrównanie wyniku przez Jessica Ngakama szybko postawiła rozleniwionych piłkarzy Borussi do pionu. I tak w przeciągu pięciu minut potrafili zdobyć kolejne dwa gole.

Dwie minuty po stracie, na bramkę ponownie ruszył Julian Brandt. W 72. minucie pobił on wynik do 2:1. A pięć minut później kolejną bramkę wpakował Felix Passlack.